Grażyna i dyrektor Klimczak zostają przyjęci w Departamencie Hodowli w ministerstiw. Dyrektor Departamentu uważa, że nie ma sensu trwonienie pieniędzy na leczenie Karino, skoro można za tę sumę wychować nowe ogiery. Na szczęście komisja lekarska dostrzega niewielkie szanse na skuteczne leczenie - Karino jest uratowany. Po powrocie do stadniny Grażyna troskliwie zajmuje się swym pupilem. Masaże i naświetlania przynoszą powoli pierwsze efekty.