Jakub Bromski planuje lot z dodatkowym zbiornikiem paliwa. Jego bliscy są niespokojni - podczas takiego lotu zaginął kiedyś ojciec Janki. Stary Oskar Nowak w dalszym ciągu nie chce się zgodzić na udostępnienie swojej łąki. W dodatku chłopi ze wsi uważają, że samolot przyniesie im nieszczęście i postanawiają go spalić. Dzięki ostrzeżeniu Janki "Wilkom" udaje się udaremnić ten zamiar. Nazajutrz cała wieś obserwuje popisy lotnicze Bromskiego. Samolot nosi nazwę Sebastian, a Julka - za namową dziennikarza - zgadza się, aby kruk poleciał na pokładzie maszyny noszącej jego imię. W czasie akrobacji dodatkowy zbiornik blokuje stery. Bromski ratuje się dzięki spadochronowi, jednak samolot rozbija się doszczętnie. Natomiast kruk rozwija wreszcie skrzydła i odlatuje w dal. [Filmpolski.pl]